Około 1357
roku na polecenie króla Kazimierza Wielkiego, nieopodal Krakowa wzniesiono
gotycki zamek. Rezydencja była otoczona murem, z dojazdem od południowego - wschodu.
Przy zamku stworzono ogród, który przylegał do rezydencji od strony południowo
- zachodniej. W XV i XVI wieku zamek wraz z pobliskimi zabudowaniami często
zmieniał właścicieli. Nastąpiły też zmiany w otoczeniu rezydencji, pod wpływem
istniejącej mody rozbudowano ogród według stylu mieszczańskiego. Następny etap
w dziejach pałacu w Łobzowie to czasy działalności królowej Bony Sforzy. Za jej
życia ogród pałacowy przybrał postać bardziej „włoską”. W drugiej połowie XVI
wieku, na zlecenie króla Stefana Batorego architekt Santi Gucci przekształcił
gotycką rezydencję w manierystyczny pałac. Santi Gucci zaprojektował również
rozległe, dwunasto kwaterowe założenie ogrodowe, gdzie rosły drzewa owocowe i
winorośle. W ogrodzie królowały kwiaty, przede wszystkim róże oraz zioła, m.in.
rozmaryn, lawenda i goździki.
Kolejne
zmiany w wyglądzie rezydencji zaszły w czasach panowania dynastii Wazów. Nadworny
architekt króla Zygmunta III Wazy, Giovanni Trevano w latach 1602 - 1605 nadał
pałacowi formę barokową. Król Zygmunt III Waza nie tylko mieszkał w Łobzowie
chętnie, ale lubił zajmować się osobiście ogrodem pałacowym. Monarcha sadził cieniowe
i owocowe drzewa, jak również siał i pielęgnował kwiaty. Kolejni królowie
Rzeczypospolitej, Władysław IV Waza i Jan II Kazimierz Waza również nie
szczędzili trudów, zabiegając o utrzymanie reprezentacyjnego charakteru
rezydencji łobzowskiej. Pałac wraz z ogrodem pełnym takich detali jak fontanny,
altany, czy kolumny wywoływał zachwyt wśród gości królewskich.
Kres
świetności Łobzowa to rok 1655, kiedy Szwedzi doszczętnie złupili wnętrza
pałacowe. Czego nie udało się zrabować wojskom szwedzkim, zostało przez nie
zniszczone. Pałac łobzowski został wyremontowany w okresie panowania króla Jana
III Sobieskiego. Monarcha nie szczędził funduszy, aby przywrócić blask tej sławnej
rezydencji. Dzięki królewskim staraniom w Łobzowie, podczas wojny z Turcją,
zamieszkała w pałacu królowa Maria Kazimiera de la Grange d'Arquien wraz z dziećmi. Kres posiadłości przypadł
na XIX wiek. Pozostałości po wspaniałej rezydencji stały się jedną z głównych
atrakcji rozwijającego się wówczas ruchu, tzw. „starożytnictwa”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz