5.11.13

Rodzina, obyczaje i życie codzienne w starożytnym Rzymie



Podstawową komórką życia obywateli w starożytnym Rzymie była rodzina. Rodzina owa była tworem monogamicznym. Charakteryzowała ją silna władza ojca rodziny zwanego pater familia, ale również pozycja kobiety, żony ojca rodziny, która to pozycja rosła z czasem i stawała się dość wysoka. W tym samym czasie, w którym rodzina ukształtowała się jako podstawowa komórka życia w Rzymie, ukształtował się również ideał Rzymianki, surowej matrony, która była wierną towarzyszką męża i mądrą wychowawczynią synów, przyszłych żołnierzy i wzorowych obywateli.[1] Rzymianin natomiast, mąż i dobry ojciec w czasach republiki rzymskiej, był to człowiek mężny i pobożny. Odznaczał się pobożnością i szacunkiem, tzw. pietas wobec bogów i rodziców oraz musiał posiadać najważniejszą cechę, którą stanowiło męstwo połączone z cnotą, czyli virtus.[2]
                       
Wracając do rodziny w starożytnym Rzymie miała ona charakter monogamiczny. Wiek, od którego można było zawierać związek małżeński wynosił w przypadku kobiety 12 lat, a w przypadku mężczyzny lat 14. W epigramatach, które są dla nas głównym źródłem sprawdzenia wieku zawierania małżeństw odnotowany został jednak inny wiek zawierania przez rzymian małżeństw. Tylko przepisy mówiły o możliwości zawierania małżeństw od 12 i 14 roku życia, natomiast w teorii wiek zawierania małżeństw był znacznie wyższy. Kobiety wstępowały w związek małżeński w wieku 19-20 lat, natomiast mężczyzna żenił się najczęściej w wieku 26-27 lat. Należy również wspomnieć o celibacie w starożytnym Rzymie. Celibat wolnych kobiet był bardzo rzadki. W starożytnym Rzymie nie występowały stare panny. Kobieta w wieku 30 lat, która była dziewicą, na „rynku” matrymonialnym nie była obdarzona zainteresowaniem mężczyzn. W starożytnym Rzymie były jednak wdowy, które po raz kolejny nie chciały wychodzić za mąż, pokazując swoją miłość, wierność i oddanie zmarłemu mężowi.


Prawo małżeńskie w Rzymie było bardzo restrykcyjne. Prawo rzymskie informowało dokładnie o prawach jak również obowiązkach i zasadach, które należało przestrzegać i wobec których należało żyć. Dojrzałość seksualna – prawna w Rzymie zaczynała się w wieku 25 lat dla mężczyzn. Od tego wieku mogli oni otrzymywać spadek, przeprowadzać transakcje, podejmować decyzje. Należy również zauważyć sezonowość małżeństw, która występowała w starożytnym Rzymie. Wpływ na ta sezonowość miały względy religijne oraz cykl zajęć rolniczych. Po pracach na roli zakończonych w okresie zimowym można było się żenić. Śluby odbywały się najczęściej w miesiącach miedzy listopadem, a grudniem. Kolejnym zagadnieniem występującym w relacjach obyczajowych w społeczeństwie rzymskim jest konkubinat. Występował on w starożytnym Rzymie, zwłaszcza wśród niewolników i wyzwoleńców, którzy nie mieli żadnych zasad rodzinnych. Niewolnicy byli również wykorzystywani seksualnie przez obywateli rzymskich, zwłaszcza że nie było względem tych poczynań stosowanych jakichkolwiek restrykcji prawnych. Specyficzne prawa panowały również w prowincji Imperium rzymskiego – Egipcie, gdzie do III wieku brat z siostrą mogli zawierać małżeństwo. Kolejną cechą charakterystyczną dla rodziny rzymskiej były rozwody. W Rzymie były one bardzo szybko wykonywane. Zwłaszcza widać to w życiu arystokracji. Rozwody stały się wśród tej warstwy społecznej zjawiskiem wręcz pospolitym, a przyczyną ich była często zdrada małżeńska. Pompejusz i Cezar żenili się trzykrotnie, Sulla cztery razy, Antoniusz aż pięciokrotnie.[3] Małżeństwo w świecie arystokracji stało się obiektem przetargów politycznych. Dzięki zawieraniu małżeństw tworzono koalicje rodzinne, w których ślub stawał się pewnego rodzaju kontraktem pomiędzy zawieranymi stronami. Tak więc w starożytnym Rzymie często dochodziło do rozwodów i powtórnych małżeństw. Kolejnym prawem rzymskim, regulującym życie rodziny było prawo zobowiązujące w ciągu półtora roku po śmierci jednego z małżonków do zawarcia kolejnego związku małżeńskiego. Po śmierci współmałżonka ważnym obyczajem były uroczystości pogrzebowe. Ciało zmarłego chowano w urnie lub trumnie, a następnie poddawano kremacji.
           
Gdy kobieta wychodziła za mąż wnosiła do małżeństwa posag, który zostawał przekazywany w ręce męża. Jeśli dochodziło do rozwodu, posag kobiety, która go wniosła w małżeństwo po rozwodzie nadal zostawał przy mężu. W rodzinie rzymskiej pozycja kobiety wzrastała dopiero po wydaniu potomstwa. Nie miała ona praw politycznych, ale mogła prowadzić własne interesy, lub interesy w imieniu swojego męża. Wraz z zawarciem małżeństwa żona wchodziła pod pełną władzę męża. Zazwyczaj mężczyźni żenili się powtórnie z młodszymi od siebie o wiele lat kobietami.

Głównym zadaniem każdego małżeństwa w starożytnym Rzymie było posiadanie potomstwa. Najważniejsza dla rzymian była „rodzina-małżeństwo- potomstwo”. Dla państwa duży przyrost naturalny była tak ważny, że w V wieku wprowadzono podatek dla bezżennych i bezdzietnych, aby zwiększyć liczbę zawieranych małżeństw i rodzących się dzieci.

W 18 roku p.n.e. wprowadzono w Rzymie obowiązek życia w związkach małżeńskich, a w 9 roku n.e. prawo nakazujące posiadanie potomstwa. Prawo nakazujące posiadanie potomstwa nałożono na mężczyzn w wieku od 25 do 60 lat oraz kobiet w wieku od 20 do 50 lat. Nałożono również wymagania prawne co do ilości potomstwa. Każda rodzina rzymska powinna posiadać co najmniej troje dzieci. Władze rzymskie traktowały małżeństwo jako instytucję, w której najważniejsza jest prokreacja oraz wzajemna miłość małżonków. Starali się oni przedstawiać małżonków w charakterze partnerów życiowych. Z powyższych praw obowiązujących w Rzymie możemy wnioskować, że państwo rzymskie ingerowało dosyć głęboko w życie prywatne swoich obywateli.

Zdarzały się również cudzołóstwa w starożytnym Rzymie. Było ono traktowane jako przestępstwo o charakterze publicznym i było ścigane karnie ze strony państwa. Wprowadzono kary za nie życie w małżeństwie, jak również za nie posiadanie dzieci. Ludzie nieposiadający potomstwa nie mogli dziedziczyć majątków, ani ich przekazywać.

Jak już wcześniej wspomniałem najważniejszą funkcję w rodzinie pełnił pater familia, czyli ojciec rodziny, mąż i ojciec. Ojciec miał prawo do ukarania córki oraz mężczyzny, z którym cudzołożyła. Rodzina w Rzymie miała charakter nuklearny, tzn. składała się z ojca, matki oraz dzieci. Rodzina najczęściej miała charakter jedno i dwupokoleniowy. W Rzymie 60% gospodarstw domowych były to rodziny nuklearne. Do praw należących do ojca rodziny należało również „prawo życia i śmierci”. Ojciec miał władze autorytarną nad rodziną, to on decydował czy przyjąć dziecko nowonarodzone do rodziny, czy nie.

Jeśli chodzi o urodzenia to możemy je podzielić na urodzenia małżeńskie oraz pozamałżeńskie. 90% urodzeń miało miejsce w małżeństwie, pozostałe 10% urodzeń pochodziło ze związków pozamałżeńskich.

Niestety surowe ideały przodków rzymian zostały zastąpione przez styl życia bardzo swobodny, afirmujący do maksimum wygód i rozkoszy. Gwałtowna żądza zdobycia pieniędzy, luksusowe urządzanie licznych majątków, wyszukiwanie najbardziej wyrafinowanych przyjemności,[4] te elementy zachwiały podstawami rzymskiej moralności. Wzrosła również wyraźnie rola kobiet. W II i I wieku p.n.e coraz silniejszy staje się wpływ kobiet n politykę, choć były one nadal pozbawione jakichkolwiek formalnych uprawnień w tej dziedzinie.[5] Kobieta rozwijała swoje zdolności, znała literaturę grecką i łacińską, umiała grać na cytrze i tańczyć z większą finezją, niż to jest potrzebne uczciwej kobiecie, prócz tego znała się na wielu innych rzeczach, które towarzyszą luksusowi.[6] Poeta Rzymski Marcjalis pisał w swoich dziełach o kobietach wczesnego cesarstwa. Pisał o ich życiu publicznym i kulturalnym. Inny poeta rzymski, Seneka krytykuje kobiety w swoich utworach. Pisze o kobietach, które często dopuszczają często mężczyzn do siebie. Marcjalis pisze o niewierności kobiet wobec mężczyzn, ich rozpuście, wiarołomności i upadku obyczajów. Ostrzega mężczyzn przed kobietami, przed ich obłudą, rządza posiadania, m.in. klejnotów, pieniędzy. Podkreśla wady charakteru oraz zachowanie kobiet. Wspomina o ich pijaństwie, chociaż istniały prawa w Rzymie, zakazujące picia wina kobietom.

Bardzo ważna w życiu codziennym rzymian była religia. Każda czynność, nawet najdrobniejsza, miała w pojęciu rzymian swoje bóstwo.[7] Szczególną rolę odgrywała w religii rzymskiej grupa bogów opiekujących się domem. Były to Many – duchy przodków, Lary – opiekunowie chaty, Penaty – bóstwa spiżarni.[8] Tym duchom opiekuńczym oddawano zawsze w ofierze część spożywanego posiłku.

Ogólnopaństwowe znaczenie uzyskała Westa, bogini domowego ogniska. Jej państwowego ogniska strzegły kapłanki, którymi mogły zostać tylko dziewczęta z najznakomitszych rodów.[9] Do opieki nad świątynią bogini Westy stworzono kolegium kapłańskie kobiet. Kapłanki nazywano Westfalkami. Kapłanki te pilnowały świętego ognia, który był elementem rytualnym tego kultu. Głównymi celami kolegium kapłanek była ochrona rodziny, małżeństwa oraz kultury obyczajowej. Świątynia Westy siedzibę swoją miała na Forum Romanum w Rzymie. Do kolegium kapłańskiego bogini Westy należało od sześciu do dziesięciu kapłanek. Nadzór nad kapłankami pełniła matka przełożona, natomiast jej zwierzchnikiem był kapłan najwyższy. Westfalki miały składać ofiary swojej bogini. Podkreślić należy, że kapłanki musiały być dziewicami, a incestu, czyli niemoralne prowadzenie kapłanki nakładało na nią karę. Za karę zamurowywano kapłankę żywcem w celi lub w ziemi. Dla ogółu społeczeństwa rzymskiego uważało Westfalki za przykład tego, jaka powinna być rzymianka. Były darzone największymi godnościami.

Mateusz Kusz


[1] Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.440
[2] Ibidem , s.440
[3] Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.487
[4] Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.487
[5] Ibidem , s.488
[6] Ibidem , s.488
[7] Ibidem , s.438
[8] Ibidem , s.439
[9] Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.439


Literatura:

Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, 738s.

Prof. dr. hab. Suder Wiesław, wykłady, pt: „Prawo i obyczaje w starożytnym Rzymie”, Wrocław

Brak komentarzy: