Podstawową komórką życia obywateli w
starożytnym Rzymie była rodzina. Rodzina owa była tworem monogamicznym.
Charakteryzowała ją silna władza ojca rodziny zwanego pater familia, ale
również pozycja kobiety, żony ojca rodziny, która to pozycja rosła z czasem i
stawała się dość wysoka. W tym samym czasie, w którym rodzina ukształtowała się
jako podstawowa komórka życia w Rzymie, ukształtował się również ideał Rzymianki,
surowej matrony, która była wierną towarzyszką męża i mądrą wychowawczynią
synów, przyszłych żołnierzy i wzorowych obywateli.[1]
Rzymianin natomiast, mąż i dobry ojciec w czasach republiki rzymskiej, był to
człowiek mężny i pobożny. Odznaczał się pobożnością i szacunkiem, tzw. pietas
wobec bogów i rodziców oraz musiał posiadać najważniejszą cechę, którą
stanowiło męstwo połączone z cnotą, czyli virtus.[2]
Wracając do rodziny w starożytnym
Rzymie miała ona charakter monogamiczny. Wiek, od którego można było zawierać
związek małżeński wynosił w przypadku kobiety 12 lat, a w przypadku mężczyzny
lat 14. W epigramatach, które są dla nas głównym źródłem sprawdzenia wieku
zawierania małżeństw odnotowany został jednak inny wiek zawierania przez
rzymian małżeństw. Tylko przepisy mówiły o możliwości zawierania małżeństw od
12 i 14 roku życia, natomiast w teorii wiek zawierania małżeństw był znacznie
wyższy. Kobiety wstępowały w związek małżeński w wieku 19-20 lat, natomiast
mężczyzna żenił się najczęściej w wieku 26-27 lat. Należy również wspomnieć o
celibacie w starożytnym Rzymie. Celibat wolnych kobiet był bardzo rzadki. W
starożytnym Rzymie nie występowały stare panny. Kobieta w wieku 30 lat, która
była dziewicą, na „rynku” matrymonialnym nie była obdarzona zainteresowaniem
mężczyzn. W starożytnym Rzymie były jednak wdowy, które po raz kolejny nie
chciały wychodzić za mąż, pokazując swoją miłość, wierność i oddanie zmarłemu
mężowi.
Prawo małżeńskie w Rzymie było bardzo
restrykcyjne. Prawo rzymskie informowało dokładnie o prawach jak również
obowiązkach i zasadach, które należało przestrzegać i wobec których należało
żyć. Dojrzałość seksualna – prawna w Rzymie zaczynała się w wieku 25 lat dla
mężczyzn. Od tego wieku mogli oni otrzymywać spadek, przeprowadzać transakcje,
podejmować decyzje. Należy również zauważyć sezonowość małżeństw, która
występowała w starożytnym Rzymie. Wpływ na ta sezonowość miały względy
religijne oraz cykl zajęć rolniczych. Po pracach na roli zakończonych w okresie
zimowym można było się żenić. Śluby odbywały się najczęściej w miesiącach
miedzy listopadem, a grudniem. Kolejnym zagadnieniem występującym w relacjach
obyczajowych w społeczeństwie rzymskim jest konkubinat. Występował on w
starożytnym Rzymie, zwłaszcza wśród niewolników i wyzwoleńców, którzy nie mieli
żadnych zasad rodzinnych. Niewolnicy byli również wykorzystywani seksualnie
przez obywateli rzymskich, zwłaszcza że nie było względem tych poczynań
stosowanych jakichkolwiek restrykcji prawnych. Specyficzne prawa panowały
również w prowincji Imperium rzymskiego – Egipcie, gdzie do III wieku brat z
siostrą mogli zawierać małżeństwo. Kolejną cechą charakterystyczną dla rodziny
rzymskiej były rozwody. W Rzymie były one bardzo szybko wykonywane. Zwłaszcza
widać to w życiu arystokracji. Rozwody stały się wśród tej warstwy społecznej
zjawiskiem wręcz pospolitym, a przyczyną ich była często zdrada małżeńska.
Pompejusz i Cezar żenili się trzykrotnie, Sulla cztery razy, Antoniusz aż
pięciokrotnie.[3] Małżeństwo w świecie
arystokracji stało się obiektem przetargów politycznych. Dzięki zawieraniu
małżeństw tworzono koalicje rodzinne, w których ślub stawał się pewnego rodzaju
kontraktem pomiędzy zawieranymi stronami. Tak więc w starożytnym Rzymie często
dochodziło do rozwodów i powtórnych małżeństw. Kolejnym prawem rzymskim,
regulującym życie rodziny było prawo zobowiązujące w ciągu półtora roku po
śmierci jednego z małżonków do zawarcia kolejnego związku małżeńskiego. Po
śmierci współmałżonka ważnym obyczajem były uroczystości pogrzebowe. Ciało
zmarłego chowano w urnie lub trumnie, a następnie poddawano kremacji.
Gdy kobieta wychodziła za mąż wnosiła
do małżeństwa posag, który zostawał przekazywany w ręce męża. Jeśli dochodziło
do rozwodu, posag kobiety, która go wniosła w małżeństwo po rozwodzie nadal
zostawał przy mężu. W rodzinie rzymskiej pozycja kobiety wzrastała dopiero po
wydaniu potomstwa. Nie miała ona praw politycznych, ale mogła prowadzić własne
interesy, lub interesy w imieniu swojego męża. Wraz z zawarciem małżeństwa żona
wchodziła pod pełną władzę męża. Zazwyczaj mężczyźni żenili się powtórnie z
młodszymi od siebie o wiele lat kobietami.
Głównym zadaniem każdego małżeństwa w
starożytnym Rzymie było posiadanie potomstwa. Najważniejsza dla rzymian była
„rodzina-małżeństwo- potomstwo”. Dla państwa duży przyrost naturalny była tak
ważny, że w V wieku wprowadzono podatek dla bezżennych i bezdzietnych, aby
zwiększyć liczbę zawieranych małżeństw i rodzących się dzieci.
W 18 roku p.n.e. wprowadzono w Rzymie
obowiązek życia w związkach małżeńskich, a w 9 roku n.e. prawo nakazujące
posiadanie potomstwa. Prawo nakazujące posiadanie potomstwa nałożono na
mężczyzn w wieku od 25 do 60 lat oraz kobiet w wieku od 20 do 50 lat. Nałożono
również wymagania prawne co do ilości potomstwa. Każda rodzina rzymska powinna
posiadać co najmniej troje dzieci. Władze rzymskie traktowały małżeństwo jako
instytucję, w której najważniejsza jest prokreacja oraz wzajemna miłość
małżonków. Starali się oni przedstawiać małżonków w charakterze partnerów życiowych.
Z powyższych praw obowiązujących w Rzymie możemy wnioskować, że państwo
rzymskie ingerowało dosyć głęboko w życie prywatne swoich obywateli.
Zdarzały się również cudzołóstwa w
starożytnym Rzymie. Było ono traktowane jako przestępstwo o charakterze
publicznym i było ścigane karnie ze strony państwa. Wprowadzono kary za nie
życie w małżeństwie, jak również za nie posiadanie dzieci. Ludzie nieposiadający
potomstwa nie mogli dziedziczyć majątków, ani ich przekazywać.
Jak już wcześniej wspomniałem najważniejszą
funkcję w rodzinie pełnił pater familia, czyli ojciec rodziny, mąż i ojciec.
Ojciec miał prawo do ukarania córki oraz mężczyzny, z którym cudzołożyła.
Rodzina w Rzymie miała charakter nuklearny, tzn. składała się z ojca, matki
oraz dzieci. Rodzina najczęściej miała charakter jedno i dwupokoleniowy. W
Rzymie 60% gospodarstw domowych były to rodziny nuklearne. Do praw należących
do ojca rodziny należało również „prawo życia i śmierci”. Ojciec miał władze
autorytarną nad rodziną, to on decydował czy przyjąć dziecko nowonarodzone do
rodziny, czy nie.
Jeśli chodzi o urodzenia to możemy je
podzielić na urodzenia małżeńskie oraz pozamałżeńskie. 90% urodzeń miało
miejsce w małżeństwie, pozostałe 10% urodzeń pochodziło ze związków
pozamałżeńskich.
Niestety surowe ideały przodków
rzymian zostały zastąpione przez styl życia bardzo swobodny, afirmujący do
maksimum wygód i rozkoszy. Gwałtowna żądza zdobycia pieniędzy, luksusowe
urządzanie licznych majątków, wyszukiwanie najbardziej wyrafinowanych przyjemności,[4] te
elementy zachwiały podstawami rzymskiej moralności. Wzrosła również wyraźnie
rola kobiet. W II i I wieku p.n.e coraz silniejszy staje się wpływ kobiet n
politykę, choć były one nadal pozbawione jakichkolwiek formalnych uprawnień w
tej dziedzinie.[5] Kobieta rozwijała swoje
zdolności, znała literaturę grecką i łacińską, umiała grać na cytrze i tańczyć
z większą finezją, niż to jest potrzebne uczciwej kobiecie, prócz tego znała
się na wielu innych rzeczach, które towarzyszą luksusowi.[6] Poeta
Rzymski Marcjalis pisał w swoich dziełach o kobietach wczesnego cesarstwa.
Pisał o ich życiu publicznym i kulturalnym. Inny poeta rzymski, Seneka
krytykuje kobiety w swoich utworach. Pisze o kobietach, które często
dopuszczają często mężczyzn do siebie. Marcjalis pisze o niewierności kobiet
wobec mężczyzn, ich rozpuście, wiarołomności i upadku obyczajów. Ostrzega
mężczyzn przed kobietami, przed ich obłudą, rządza posiadania, m.in. klejnotów,
pieniędzy. Podkreśla wady charakteru oraz zachowanie kobiet. Wspomina o ich
pijaństwie, chociaż istniały prawa w Rzymie, zakazujące picia wina kobietom.
Bardzo ważna w życiu codziennym
rzymian była religia. Każda czynność, nawet najdrobniejsza, miała w pojęciu
rzymian swoje bóstwo.[7] Szczególną
rolę odgrywała w religii rzymskiej grupa bogów opiekujących się domem. Były to
Many – duchy przodków, Lary – opiekunowie chaty, Penaty – bóstwa spiżarni.[8] Tym
duchom opiekuńczym oddawano zawsze w ofierze część spożywanego posiłku.
Ogólnopaństwowe znaczenie uzyskała
Westa, bogini domowego ogniska. Jej państwowego ogniska strzegły kapłanki,
którymi mogły zostać tylko dziewczęta z najznakomitszych rodów.[9] Do
opieki nad świątynią bogini Westy stworzono kolegium kapłańskie kobiet.
Kapłanki nazywano Westfalkami. Kapłanki te pilnowały świętego ognia, który był
elementem rytualnym tego kultu. Głównymi celami kolegium kapłanek była ochrona
rodziny, małżeństwa oraz kultury obyczajowej. Świątynia Westy siedzibę swoją
miała na Forum Romanum w Rzymie. Do kolegium kapłańskiego bogini Westy należało
od sześciu do dziesięciu kapłanek. Nadzór nad kapłankami pełniła matka
przełożona, natomiast jej zwierzchnikiem był kapłan najwyższy. Westfalki miały
składać ofiary swojej bogini. Podkreślić należy, że kapłanki musiały być
dziewicami, a incestu, czyli niemoralne prowadzenie kapłanki nakładało na nią
karę. Za karę zamurowywano kapłankę żywcem w celi lub w ziemi. Dla ogółu
społeczeństwa rzymskiego uważało Westfalki za przykład tego, jaka powinna być
rzymianka. Były darzone największymi godnościami.
Mateusz Kusz
[1] Jaczynowska Maria, Musiał
Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.440
[2] Ibidem , s.440
[3] Jaczynowska Maria, Musiał
Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.487
[4] Jaczynowska Maria, Musiał
Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.487
[5] Ibidem , s.488
[6] Ibidem , s.488
[7] Ibidem , s.438
[8] Ibidem , s.439
[9] Jaczynowska Maria, Musiał
Danuta, Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, s.439
Literatura:
Jaczynowska Maria, Musiał Danuta,
Stępień Marek, Historia starożytna, Warszawa 2004, 738s.
Prof. dr. hab. Suder Wiesław,
wykłady, pt: „Prawo i obyczaje w starożytnym Rzymie”, Wrocław
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz