16.7.15

Teatr na dworze królewskim w XVII wieku w Rzeczypospolitej



Początki teatru w XVII wieku w Rzeczypospolitej wiąże się z osobą króla Zygmunta III Wazy. Największy jednak rozkwit, a wręcz apogeum twórczości teatralnej w XVII wieku przypada na czasy panowania Władysława IV Wazy. Należy jednak pamiętać, nie pomniejszając roli Zygmunta III Wazy, że to właśnie on kładł podwaliny pod pasję życia Władysława IV. 
Na zamku królewskim w Krakowie istniała specjalna sala widowiskowa, która powstała za czasów panowania Zygmunta III Wazy, służąca do pokazów artystycznych. Z okazji ślubu Zygmunta III i Anny Habsburżanki w 1592 roku, na zamku królewskim odbyło się przedstawienie baletowe. Widowisko to zostało powtórzone podczas drugiego ożenku króla z Konstancją Habsburżanką w grudniu 1605 roku. W 1611 roku na dworze królewskim pojawiła się artystyczna trupa angielska, która dawała dworskie przedstawienia. W latach 1616 – 1618 na zamku królewskim w Warszawie bawiła dworzan spektaklami teatralnymi angielska kompania Johna Greena. W latach tych została wystawiona sztuka „Faust”, Christophera Marlowe’a, która wywarła na Zygmuncie III Wazie ogromne wrażenie. Poza „Faustem” wystawiono na dworze kilka sztuk Williama Shakespeare’a.[1]
Pierwsza opera wystawiona na dworze królewskim w 1628 roku, nosiła tytuł „Galatea”.[2] Muzykę do przedstawienia stworzył Sante Orlandi, tekst napisał Gabriel Chiabrera, a wystawienie jej na dworze polskim było zasługą królewicza Władysława Zygmunta Wazy, późniejszego monarchy Władysława IV. 
Królewicz Władysław Zygmunt zachwycił się operą we Florencji, podczas przebiegu swojej europejskiej podróży w latach 1624 - 1625. We Włoszech przyszły monarcha obejrzał kilka spektakli, m.in. „La liberazione di Ruggero”,[3] ze słowami Ferdinanda Saracinellego, muzyką Francesca Cacciniego oraz poruszającą wszystkich widzów scenografią. Po wystawieniu „Galatei” w 1628 roku przyszedł czas na drugą operę na dworze królewskim. Uroczysty spektakl odbył się dnia 4 maja 1635 roku. Wystawiona została wówczas opera „La Giuditta”,[4] Andrea Salvadoriego. Przedstawienie odbyło się w sali teatralnej na zamku królewskim, a wspomniał o nim w swoim utworze muzyk, architekt oraz autor „Gościńca albo krótkiego opisania Warszawy”, Adam Jarzębski słowami:
„Tam wesela odprawują,
Włoskie skoki wyprawują;
Dla tych theatrum cudowne
Z perspektywami budowne
Stoi zacne, z kolumnami
Nie widziane między nami”[5]
W tym samym roku co operę „La Giuditta” teatr dworski Władysława IV wystawił spektakl, pt. „Dafne”. Rok później, w 1636 roku na deskach dworskich wystawiono „Porwanie Heleny”, a następnie w 1637 roku z okazji ślubu króla z Cecylią Renatą Habsburżanką operę, pt. „Św. Cecylia”. W 1638 roku ukazuje się „Narcyz”, a następnie „Armida”, „Eneasz”, Andromeda”, „Zaślubiny Amora i Psyche” oraz ostatnia za życia monarchy „Cyrce zawiedziona”. Libretta[6] większości królewskich oper napisał sekretarz królewski Virgilio Puccitelli, najwybitniejszym zaś twórcą muzyki był Marco Scacchi. Treści do libretta czerpano najczęściej z mitologii greckiej oraz powieści starotestamentowych.  
Król Władysław IV Waza osobiście brał udział przy wszelkich przygotowaniach do spektaklu. Często udzielał prywatnych uwag architektom i scenografom, m.in. Janowi Baptyście Ghisleniemu oraz Augustynowi Locciemu. Poza operą króla interesował również balet i komedia dell’arte.[7] Do najpiękniejszych przedstawień baletowych należy zaliczyć wystawiony w 1637 roku, z okazji uroczystości weselnych Władysława IV i Cecylii Renaty Habsburżanki balet, pt. „Więzienie miłości” oraz wystawioną w 1638 roku „Błagającą Afrykę.”   


[1] angielski poeta, dramaturg, aktor, powszechnie uważany za jednego z reformatorów teatru
[2] mitologiczna nimfa morska, córka Nereusa i Doris, powszechnie znana z wielkiej urody
[3] „Wybawienie Ruggiera”
[4] „Judyta”
[5] Wisner Henryk, Władysław IV Waza..., s.165
[6] z włoskiego książeczka, tekst stanowiący podstawę dzieł sceniczno – muzycznych
[7] komedia ludowa, powstała we Włoszech w połowie XVI wieku, wywodząca się z tradycji antycznego mima oraz rzymskiej pantomimy

Brak komentarzy: