Winniki,
Nestorow, Żowkwa, a w końcu i Żółkiew to kolejne nazwy starej ruskiej
miejscowości, która swoją świetność zawdzięcza hetmanowi Stanisławowi
Żółkiewskiemu. Hetman ten uzyskał od króla Zygmunta III Wazy prawa miejskie dla
osady, którą nazwał Żółkiew. Szybko został wzniesiony wspaniały zamek i inne
budynki użyteczności publicznej, takie jak szkoła czy szpital. Bezpieczeństwo
mieszkańcom Żółkwi zapewniały potężne fortyfikacje. Po wygaśnięciu rodu Żółkiewskich
ich dobra odziedziczyła najpierw familia Daniłłowiczów, a następnie Sobieskich.
To właśnie na
czasy panowania rodziny Sobieskich przypadła największa świetność Żółkwi.
Sobiescy ufundowali w Żółkwi kościół oraz klasztor Dominikanów wzniesiony na
prośbę królewskiej matki, Teofili z Daniłłowiczów Sobieskiej. Fundacja ta miała
upamiętniać nieszczęsną śmierć syna Marka, brata króla Jana III Sobieskiego. Po
śmierci Marka, jedynym dziedzicem tradycji i majątku Żółkiewskich,
Daniłłowiczów i Sobieskich został Jan Sobieski. Kiedy został wybrany na króla,
miasto wielokrotnie pełniło funkcję monarszej rezydencji. W żółkiewskiej
rezydencji król Jan III Sobieski udzielał audiencji zagranicznym dyplomatom.
Po rodzie Sobieskich,
żółkiewskim majątkiem władali Radziwiłłowie. Pod koniec XVIII wieku dobra
zostały rozprzedane przez Radziwiłłów, aby zaspokoić roszczenia wierzycieli.
Niegdyś świetna rezydencja monarsza popadała w całkowitą ruinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz