25.11.13

Szanse powstania listopadowego



W książce, pt. „Szanse powstania listopadowego. Rozważania historyczne” twórczości Jerzego Łojka, autor stara się udowodnić, że powstanie listopadowe miało wielkie szanse powodzenia, które zostały zmarnowane przez głupotę, a może nawet zdradę jego przywódców. Przedstawia brak doświadczenia w dowodzeniu na wyższym szczeblu, organizację pracy sztabowej, która najbardziej „kulała” w czasie wojny polsko-rosyjskiej w 1831 roku. Przedstawia postać dyktatora powstania, generała Józefa Chłopickiego, który bojąc się przekształcenia powstania w rewolucję społeczną, sprzeciwił się udziałowi chłopów w zrywie niepodległościowym. Z książki można wysnuć sugestię, że gdyby Polacy potrafili połączyć wojskowe sukcesy z bardzo umiarkowanymi żądaniami politycznymi, jednocześnie wygrywać bitwy i podkreślać swoją gotowość do kompromisów, może udałoby się doprowadzić do sytuacji, w której obie strony zawarłyby jakieś porozumienia, ustępstwa. Ważnym elementem w ocenianiu szans powstania listopadowego będzie też zrozumienie polityki międzynarodowej ówczesnego okresu, ambicji dowódców powstania, gry politycznej oraz stosunków społecznych panujących w latach 1830-1831 na ziemiach Królestwa Polskiego

18.11.13

Robotnicy w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 1945 - 1989




„Robotnicy – według propagandy – nazywani byli gospodarzami kraju.”[1] Niestety władze nie traktowały robotników jak równoległych partnerów we wspólnym planowaniu i „tworzeniu” lepszego kraju i społeczeństwa. Dopiero 28 czerwca 1956 roku był dniem przełomowym w historii polskich robotników. Był to dzień wyjątkowy nie dlatego, że robotnicy  fabryki im. Stalina w Poznaniu zastrajkowali, lecz dlatego, iż wyszli z zakładu i ruszyli tłumnie w stronę centrum miasta pokazując swoją „społeczną siłę”. Kiedy zawyła syrena fabryczna, około dziesięć tysięcy ludzi  wyruszyło w stronę centrum miasta, a po drodze do strajkujących dołączali się robotnicy z innych zakładów. W centrum Poznania zebrało się około pięćdziesiąt tysięcy osób. 

15.11.13

Czym jest rozumienie?



Rozumienie jest to „czynność polegająca na przypisaniu ludziom, znajdującym się w pewnej sytuacji, zachowującym się w określony sposób, bądź też reagującym na pewne bodźce (lub trwalsze sytuacje) stanów psychicznych w sposób istotny powiązanych z tymi sytuacjami, zachowaniami czy reakcjami przy założeniu, iż zarówno te stany, jak i reakcje między nimi a bodźcami są postrzegane przez działających tak, jak to odzwierciedla nasz konstrukt”[1]. Rozumienie jest to również sztuka dostrzegania faktów i odróżniania ich od opinii. Rozróżnianie faktów i opinii to umiejętność potrzebna do właściwego odbioru informacji, jakie płyną do nas. „Z faktami trudno dyskutować, z opiniami – można, a nawet trzeba”. To ważne dla kształtowania potrzeby świadomego uczestniczenia w życiu publicznym. Konieczne wręcz w społeczeństwie obywatelskim. Rozumienie można także identyfikować ze sztuką poprawnego wnioskowania. Aby je przeprowadzić, należy przede wszystkim wiedzieć, z czego będziemy wyciągać wniosek, a więc zgromadzić odpowiednie dane lub choćby określić obszar, z którego będziemy je czerpać. Musimy też wiedzieć, czemu ma służyć proces wnioskowania, jaki chcemy przeprowadzić, czego chcemy się w ten sposób dowiedzieć. Po czym warto upewnić się, że to właśnie te, a nie inne informacje pozwolą nam wyciągnąć wniosek na dany temat. Najprościej pojęcie rozumienie możemy określić jako „proces poznawania obiektów i sytuacji oraz związków zachodzących między nimi.” 

12.11.13

Zakłady pracy w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 1945 - 1989




Według regulacji, które formalnie obowiązywały od 1950 roku, „przedsiębiorstwa tworzone [były] dla wykonywania zadań wynikających z narodowych planów gospodarczych.”[1] W praktyce oznaczało to pozbawienie samodzielności i całkowite podporządkowanie przedsiębiorstw administracji państwowej.[2] W nowych warunkach przedsiębiorstwa miały się kierować tzw. rozrachunkiem gospodarczym. W zarządzeniach o utworzeniu przedsiębiorstw państwowych podawało się jako zasadę działalności nie formułę „działania według zasad gospodarki handlowej” lecz „według zasad rozrachunku gospodarczego”.[3] W praktyce pełną kontrolę nad zakładami przejęły centralne zarządy[4] [partyjne]. 

8.11.13

Gospodarka w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 1945 - 1989



Według słów Andrzeja Paczkowskiego: „Cały plan rozwoju gospodarki [polskiej] był podporządkowany komunistycznej ideologii, której jednym z najważniejszych założeń było przekonanie o wyższości własności społecznej nad prywatną, a przewaga ta wyrażać się miała nie tylko większą sprawiedliwością w podziale dóbr, ale także wyższą skutecznością ich wytwarzania (…)”. 


„Dominujący wpływ na gospodarkę uzyskał aparat partii, dążącej do zapewnienia sobie przewodniej roli w społeczeństwie i kierowniczej – w państwie.”[1] Głównym organem planowania gospodarczego w Polsce był Centralny Urząd Planowania, powołany dnia 10 listopada 1945 roku. Początkowo urząd zajmował się przygotowaniem odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych oraz opracowywał plany rozwoju gospodarczego. Dnia 10 lutego 1949 roku Centralny Urząd Planowania został przekształcony w Państwowy Komitet Planowania Gospodarczego, ten natomiast w 1958 roku został przekształcony w Komitet Planowania Gospodarczego przy Radzie Ministrów, a następnie w 1989 roku ponownie powrócił do swojej pierwotnej nazwy - Centralnego Urzędu Planowania. 

7.11.13

Jakość w badaniach jakościowych



Czym jest jakość ?

Po raz pierwszy pojęcie jakość (z języka greckiego poiotes) zdefiniował Platon jako "pewien stopień doskonałości". Według tego filozofa jakość posiada cechy obiektywne, mierzalne, jak masa i kształt oraz subiektywne, oceniane przez każdego inaczej, jak barwa lub zapach. Kolejny z wielkich starożytnych filozofów, Cyceron tworząc łaciński termin filozoficzny dla określenia greckiego pojęcia, wprowadził słowo qualitas, które przeszło do niektórych języków romańskich i germańskich, m.in. angielskie quality. Platon zdefiniował pojęcie jakości uważając, że „jakość (jako piękno) jest sądem wartościującym, wyrażonym przez użytkownika. Jeśli nie ma takiego użytkownika – nie ma takiego sądu.” [1] Kolejny z wielkich myślicieli, Arystoteles uważał, że „jakość to to, co sprawia, że rzecz jest rzeczą, którą jest.”[2] Odnośnie jakości swoje poglądy przedstawił również wielki „wschodni” myśliciel, Lao Tsu mówiąc, że „jakość to doskonałość, której nie da się osiągnąć, lecz do której trzeba uporczywie zdążać.”[3] 

6.11.13

Komputer jako narzędzie pracy nauczyciela. PowerPoint jako wizualna pomoc nauczyciela historii



W dzisiejszych czasach komputer stał się nieodzowną pomocą w pracy nauczyciela. Pedagog może za pomocą komputera stworzyć wiele materiałów dydaktycznych, które ułatwią mu pracę z wychowankami, natomiast młodzieży ułatwią zrozumienie omawianego  zagadnienia. Programy z pakietu Microsoft Office, takie jak Microsoft Word, Microsoft Excel, Microsoft PowerPoint pomagają nauczycielom w tworzeniu materiałów dydaktycznych stosowanych w zawodzie nauczyciela.

Dzięki programowi Microsoft Word możemy tworzyć konspekty lekcji, które ułatwiają nam prowadzenie zajęć dydaktycznych z uczniami. Za pomocą Microsoft Word kreujemy również dla uczniów testy, sprawdzające ich wiedzę z zakresu historii. Dzięki programowi Microsoft Word w bardzo prosty sposób możemy skonstruować test sprawdzający wiedzę, dzieląc uczniów na kilka grupa, modyfikować pytania i odpowiedzi. Dzięki Microsoft Word tworzymy test zamknięty (odpowiedzi A, B, C, D, E) lub test półotwarty, gdzie zostawiamy wykropkowane miejsce na poprawne odpowiedzi.

5.11.13

Rodzina, obyczaje i życie codzienne w starożytnym Rzymie



Podstawową komórką życia obywateli w starożytnym Rzymie była rodzina. Rodzina owa była tworem monogamicznym. Charakteryzowała ją silna władza ojca rodziny zwanego pater familia, ale również pozycja kobiety, żony ojca rodziny, która to pozycja rosła z czasem i stawała się dość wysoka. W tym samym czasie, w którym rodzina ukształtowała się jako podstawowa komórka życia w Rzymie, ukształtował się również ideał Rzymianki, surowej matrony, która była wierną towarzyszką męża i mądrą wychowawczynią synów, przyszłych żołnierzy i wzorowych obywateli.[1] Rzymianin natomiast, mąż i dobry ojciec w czasach republiki rzymskiej, był to człowiek mężny i pobożny. Odznaczał się pobożnością i szacunkiem, tzw. pietas wobec bogów i rodziców oraz musiał posiadać najważniejszą cechę, którą stanowiło męstwo połączone z cnotą, czyli virtus.[2]
                       
Wracając do rodziny w starożytnym Rzymie miała ona charakter monogamiczny. Wiek, od którego można było zawierać związek małżeński wynosił w przypadku kobiety 12 lat, a w przypadku mężczyzny lat 14. W epigramatach, które są dla nas głównym źródłem sprawdzenia wieku zawierania małżeństw odnotowany został jednak inny wiek zawierania przez rzymian małżeństw. Tylko przepisy mówiły o możliwości zawierania małżeństw od 12 i 14 roku życia, natomiast w teorii wiek zawierania małżeństw był znacznie wyższy. Kobiety wstępowały w związek małżeński w wieku 19-20 lat, natomiast mężczyzna żenił się najczęściej w wieku 26-27 lat. Należy również wspomnieć o celibacie w starożytnym Rzymie. Celibat wolnych kobiet był bardzo rzadki. W starożytnym Rzymie nie występowały stare panny. Kobieta w wieku 30 lat, która była dziewicą, na „rynku” matrymonialnym nie była obdarzona zainteresowaniem mężczyzn. W starożytnym Rzymie były jednak wdowy, które po raz kolejny nie chciały wychodzić za mąż, pokazując swoją miłość, wierność i oddanie zmarłemu mężowi.

4.11.13

Opis architektoniczny kościoła św. Floriana w Stalowej Woli

Zespół kościelny położony jest w centrum miasta Stalowa Wola przy ulicy Floriańskiej. Składa się z kościoła, dzwonnicy usytuowanej w południowo-wschodnim narożu placu kościelnego i współczesnego ołtarza polowego, który znajduje się na północ od kościoła. Plac kościelny ograniczony jest współczesnym ogrodzeniem. Kościół p.w. św. Floriana- męczennika to niewielka drewniana świątynia pochodząca z początku XIX wieku.  Świątynia zbudowana jest z trzech rodzajów drewna: modrzewia, sosny stanowskiej i sosny pospolitej. Kościół nie jest orientowany, a prezbiterium zwrócone jest na północ. Kościół jest konstrukcji zrębowej, na betonowym fundamencie. Ściany wzmocnione lisicami, poszyte są gontem.


Kościół p.w. św. Floriana –męczennika ma trzydzieści jeden metrów długości, piętnaście metrów szerokości i trzynaście metrów wysokości, w tym dach o wysokości siedmiu metrów. Boczne przybudówki mają po dwadzieścia dwa metry długości i szerokość około dwóch i pół metrów.

Historia kościoła św. Floriana w Stalowej Woli

Pisząc ten tekst, w którym pragnę przedstawić stalowowolski kościół p.w. św. Floriana – męczennika, zbudowany na początku XIX wieku we wsi Stany, a przeniesiony do Stalowej Woli w roku 1943, musiałem sięgnąć do źródeł oraz literatury, która powstała w latach 1938 – 2000, aby w sposób właściwy i dokładny przedstawić historię parafii, jak również dzieje świątyni w całym okresie jej istnienia w stalowowolskiej historii tego miasta. Niestety z pierwszego okresu istnienia parafii p.w. św. Floriana – męczennika w Stalowej Woli, a więc lat 1943 – 1944, zachowały się jedynie informacje cząstkowe, a dostęp do nich był dość trudny. Spowodowane było to tajnością akt związanych z okupowaniem przez hitlerowskie Niemcy Stalowej Woli, w której w Zakładach Południowych podczas całej okupacji odbywała się regularna produkcja broni na potrzeby armii III Rzeszy. 90% akt spisanych przez okupanta niemieckiego zostało zabrane, lub spalone podczas nagłej i szybkiej ewakuacji oddziałów niemieckich z miasta Stalowa Wola w końcowych dniach lipca 1944 roku. Pozostałe 10% akt zostały zarekwirowane przez wojska Armii Czerwonej, które wkroczyły do Stalowej Woli 1 sierpnia 1944 roku. Drugim okresem, z którym miałem problem dotarcia do informacji o kościele, jak i samej parafii p.w. św. Floriana – męczennika w Stalowej Woli były lata 1956 –1970. Spowodowane było to naciskiem ze stron władzy PRL-owskiej w stosunkach państwo – kościół. Władze starały się kontrolować życie społeczne całego miasta Stalowa Wola, jak również utrudniać prowadzenie parafii p.w. św. Floriana-męczennika.